Prawie 20 tysięcy interwencji policyjnych w Sylwestra

Prawie 20 tysięcy interwencji policyjnych w Sylwestra

Kilka dni temu, podczas świętowania nocy sylwestrowej, policjanci na terenie całego kraju zmuszeni byli do przeprowadzenia prawie 20 tysięcy interwencji. Niełatwą noc mieli również strażacy, którzy w godzinach 20:00-05:00 wyjeżdżali do akcji 1001 razy.

Jak informuje Komenda Główna Policji, w noc sylwestrową policjanci na terenie Polski zmuszeni byli do prawie 20 tysięcy interwencji i zatrzymania 407 osób, w tym 240 poszukiwanych i 156 kierowców w stanie nietrzeźwym. Ponadto, zanotowano też 55 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 8 osób, a 56 zostało rannych.

Pracowita noc dla strażaków

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia na brak zajęć nie mogli również narzekać strażacy. Jak podaje rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej – brygadier Krzysztof Batorski, w sumie strażacy wyjeżdżali do akcji 1001 razy, z czego aż 610 wezwań związanych było z pożarem. Na skutek pożarów ranne zostały trzy osoby.

Natomiast w przypadku innych zdarzeń strażacy odnotowali 7 przypadków śmiertelnych i 39 wymagających opieki szpitalnej. Sytuacje te głównie dotyczyły wypadków drogowych.

Sylwestrowe pożary

Około godziny 4:00 pożar wybuchł na klatce schodowej w jednej z kamienic w Pile. W wyniku zdarzenia do szpitala przewieziono pięć osób, w tym jedno dziecko.

Z kolei w miejscowości Bąkowiec (pow. kozienicki) zapalił się budynek mieszkalny, w wyniku czego zginęła jedna osoba.

Pożar wybuchł także w budynku gospodarczym w Strzyżewie (gm. Zbąszyń), powodując śmierć mężczyzny, którego ciało zostało zwęglone przez płomienie.

Natomiast w jednym z warszawskich mieszkań przy ul. Jugosławiańskiej na balkon wleciała petarda, wyrządzając kosztowne zniszczenia w całym lokalu. Asp. sztab. Łukasz Płaskociński z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie poinformował, że najpierw zajął się balkon, a następnie w płomieniach stanął cały lokal. Właściciel mieszkania opublikował posty i nagrania w Internecie, prosząc o pomoc w namierzeniu osoby, która odpaliła tę petardę.

W przypadku Warszawy do pożaru balkonu doszło także na Targówku. Na szczęście sytuacja została opanowana przez strażaków i nikt nie ucierpiał na skutek zdarzenia.

Wolna od pożaru nie była też Białołęka, gdzie ogień pochłonął stojącą przed jednym z budynków wiatę, a następnie zbiornik z gazem grzewczym. Strażacy zażegnali niebezpieczeństwo, a funkcjonariusze policji wszczęli dochodzenie w celu wyjaśnienia przyczyn zdarzenia.