Ruszyli na ratunek 15-latkowi
Niecodzienna interwencja policji miała miejsce w Bęczkowie pod Kielcami. Funkcjonariusze, wezwani do zgłoszenia dotyczącego awantury domowej, musieli niespodziewanie udzielić pomocy nastolatkowi, którego życie było zagrożone.
Nastolatek potrzebował natychmiastowej pomocy
Wczesnym popołudniem policyjny patrol, zajmujący się początkowo inną sprawą, zauważył młodego chłopca na jednej z ulic Bęczkowa. Nastolatek w pewnym momencie osunął się na chodnik i stracił przytomność, co natychmiast zwróciło uwagę mundurowych. Policjanci podjęli błyskawiczne działania ratunkowe oraz powiadomili dyżurnego o nagłej sytuacji.
Bezpieczeństwo i troska do czasu przyjazdu ratowników
Ze względu na niską temperaturę, chłopca przeniesiono do radiowozu, gdzie funkcjonariusze mogli monitorować jego stan i zapewnić mu ochronę przed zimnem. W tym czasie na miejsce zdarzenia przybyła kobieta, która rozpoznała 15-latka i pomogła policjantom skontaktować się z jego rodziną.
Sprawna współpraca służb ratunkowych
Po kilku minutach pojawił się zespół ratownictwa medycznego. Chłopiec został przekazany pod opiekę matki i przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Szybka reakcja policjantów oraz zaangażowanie służb pozwoliły uniknąć poważniejszych konsekwencji. Całe zajście pokazuje, jak ważna w sytuacjach kryzysowych jest czujność oraz odpowiednia koordynacja działań lokalnych służb.
Źródło: Policja Świętokrzyska
