Kierowcy zostali pozbawieni parkingu pod jednym z kieleckich urzędów pocztowych
Mieszkanka ulicy Piekoszowskiej 32 w Kielcach zwróciła nam uwagę, że teren przy poczcie został zablokowany, z jednej strony słupkami, a z drugiej barierkami. Uniemożliwia to przejście lub zaparkowanie samochodu, a wcześniej w tym miejscu bez problemu parkowało kilka pojazdów. Przed pocztą przy ulicy Piekoszowskiej w Kielcach nie da się teraz zaparkować – ogrodzenie terenu jest niezrozumiałe. Teren, który biegnie od poczty do jezdni, jest wyłożony kostką i stanowi szerokie dojście dla pieszych, a kiedyś było tam wystarczająco dużo miejsca, by bez niczyjego trudu zaparkować samochody. Teraz jednak przed pocztą nie ma miejsca do parkowania.
Drogowcy postawili słupki na środku chodnika, żeby pojazdy nie wchodziły w strefę dla pieszych i nikt nie miał z tym problemu, bo oba rodzaje ruchu nie nakładały się na siebie. Potem postawili barierki od strony ulicy i wjazd na miejsca parkingowe stał się niemożliwy. Obudowano wyspę i teraz nie ma na nią wjazdu. Jest to mylące, ponieważ powinny tam być miejsca parkingowe. W wyniku tych zmian kierowcy przejeżdżają teraz przez część chodnika przeznaczoną dla pieszych i przeszkadzają innym samochodom w pobliżu poczty. Jest to niebezpieczne. Dlaczego cała dzielnica przed pocztą została wybrukowana, skoro nie można z niej korzystać? Lepiej byłoby postawić jakąś zieleń przy poboczu, skoro parkowanie nie jest dozwolone.