Deszczowe tajemnice Świętokrzyskiego: Gdzie spada najwięcej?

Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego doskonale wiedzą, że pogoda w naszym regionie potrafi zaskoczyć. Przeciętnie w ciągu roku spada tu około 600 mm deszczu, ale to tylko średnia – w rzeczywości różnice między poszczególnymi obszarami są ogromne. Sprawdziliśmy, gdzie i dlaczego w naszym województwie pada najczęściej.
Góry kontra niziny – walka o każdą kroplę
Jeśli mieszkasz w okolicach Łysogór, doskonale znasz sytuację – tutaj pada znacznie więcej niż w pozostałych częściach regionu. Pasma górskie skutecznie zatrzymują nadciągnące z zachodu chmury, zmuszając je do wylewania zawartości już na naszym terenie. Mieszkańcy Bielinek, Bodzentyna, Górna czy Masłowa mogą to potwierdzić – intensywne opady i gwałtowne burze to dla nich codzienność, szczególnie latem.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja we wschodniej części województwa. Niecka Nidziańska i Kotlina Sandomierska to prawdziwe „suche wyspy” na mapie opadów. Tutaj deszcz pada rzadziej, a rolnicy często martwią się o wystarczającą ilość wody dla swoich upraw.
Lipiec – miesiąc wielkich ulew
Każdy mieszkaniec regionu pamięta lipiec 1997 roku, gdy w Kielcach spadło aż 198 mm deszczu – to więcej niż jedna trzecia rocznej normy w ciągu jednego miesiąca! Lipiec regularnie okazuje się najdżdżystszym okresem w roku, gdy letnie burze potrafią w kilka godzin zalać ulice i podmyć fundamenty domów.
Dla kontrastu, zimowe miesiące – styczeń i luty – to czas względnego spokoju opadowego. Wtedy mieszkańcy mogą odpocząć od ciągłego śledzenia prognoz pogody i przygotowywania się na kolejne ulewy.
Co oznacza pogoda dla naszej codzienności
Te klimatyczne różnice to nie tylko ciekawostka dla meteorologów – mają realny wpływ na nasze życie. Turyści planujący wyprawy na Łysą Górę, do Świętej Katarzyny czy Nowej Słupi muszą być gotowi na zmienne warunki. Warto zawsze mieć przy sobie kurtkę przeciwdeszczową, nawet gdy rano świeci słońce.
Rolnicy z różnych części województwa doskonale znają te różnice – ci z rejonów górskich przygotowują się na nadmiar wody, podczas gdy ich koledzy z okolic Sandomierza częściej martwią się o suszę.
Wiatr i słońce – pozostałe elementy układanki
Oprócz deszczu, nasz region charakteryzuje się przeważnie zachodnimi wiatrami o średniej sile – około 3 metry na sekundę. Słońce świeci u nas średnio 5-6 godzin dziennie, przy czym mieszkańcy Niecki Nidziańskiej i okolic Sandomierza mogą pochwalić się nieco większą liczbą słonecznych dni.
Rekordy, które warto znać
Nasze województwo może pochwalić się kilkoma klimatycznymi rekordami. Huta Szklana, położona na wysokości 462 metrów, to najwyżej usytuowana miejscowość w regionie. Z kolei w Bodzentynie zanotowano prawdziwy syberyjski mróz – minus 35,6 stopnia Celsjusza. To pokazuje, jak skrajne potrafią być warunki pogodowe w naszym, pozornie niewielkim województwie.
Znajomość tych klimatycznych osobliwości pomoże każdemu mieszkańcowi lepiej przygotować się na to, co przyniesie pogoda. Czy mieszkasz w górach, czy na nizinach – warto wiedzieć, czego się spodziewać.